Rok akademicki nabiera rozpędu, a mnie właśnie doszło echo minionego roku – ta korespondencja obudziła miłe wspomnienia. Miałam przyjemność wrócić na rodzimą uczelnię Uniwersytet Warmińsko – Mazurski w roli eksperta i dzielić się wiedzą najbliższą memu sercu – kynologiczną.
Zostałam zaproszona, aby przybliżyć studentom 3 roku studiów licencjackich na Wydziale Nauk o Środowisku, kierunku Turystyka i Rekreacja zagadnień związanych z udziałem psów w rekreacji człowieka.
Cykl spotkań teoretycznych i praktycznych rozpoczął wykład „Pies w rekreacji: od pracownika do towarzysza”. Wprowadziłam słuchaczy w świat sportów kynologicznych – pokazując wspaniały wachlarz możliwości wspólnych aktywności, przez pryzmat dobrostanu naszego pupila, gdzie pies nie jest przedmiotem, a podmiotem wspólnych działań. Niezmiernie istotne jest by do wszelkich form wspólnej aktywności należycie przygotować swojego pupila w szerokim tego słowa znaczeniu.
Po teorii był czas na odrobinę dynamizmu i praktyki – zaplanowanie rozgrzewki, próby zapanowania nad dyskami (i studentami ;) ), zaobserwowanie czym jest i jak rozchodzi się zapach czyli „posmakowanie” dogfrisbee oraz pracy węchowej.
Uzupełnieniem naszych spotkań był wykład „Hotel czy przechowalnia” – czyli słów kilka o rozwiązaniach jakie można przedstawić opiekunom zwierząt, gdy nie mogą zabrać z sobą na urlop pupila. Wprawdzie jest szereg możliwości zabezpieczających dobrostan psa, jednak nie ma jednej jedynej idealnej, pasującej do każdego i warto rozważyć wiele aspektów, nim podejmiemy decyzję o wyborze hotelu.
Celem było uwrażliwienie słuchaczy na to co odczuwa zwierzę, a słowem kluczem do naszych spotkań była EMPATIA.
Dla mnie to był bardzo energetyczny czas i wspaniałe doświadczenie za które ogromnie dziękuję.